Zacznijmy od kursów z serii „w 90 dni dookoła…”, które przeprowadzają przez podstawy języka, będę się opierała na własnych spostrzeżeniach zarówno z pierwszego mojego kursu, jak i z obecnych doświadczeń:
- Kurs zawiera 1200 zdań, z czego każde pojawia się 2 razy, raz na rozumienie, a potem na tłumaczenie. Wiec mamy 2400 fiszek. Kurs trwa 13 tygodni, z czego pierwszy tydzień jest organizacyjny, jest 8 tygodni, kiedy są nowe fiszki (po 300 na tydzień i pojawiają się we wtorek rano), to oznacza, że są 4 tygodnie tylko na same powtórki, bez dodawania nowych. Oczywiście to czy będziemy mieć nowe czy nie zależy tylko od nas, bo jeśli robimy zawsze wszystkie nowe do końca to mamy je od wtorku do soboty a w niedziele i poniedziałki mamy tylko powtórki.
- Pierwszy dzień to tylko 60 nowych fiszek. Jeśli klikniemy na każdej, że dobrze rozumiemy (w aplikacji też są filmy instruktażowe, na co zwracać uwagę i jak oceniać te fiszki), to pojawią się dopiero czwartego dnia (czyli te które kliknęłam dobrze we wtorek, miałam w powtórkach w piątek). Te co klikamy źle, wracają ponownie jeszcze tego samego dnia, a potem dnia kolejnego. Więc drugiego dnia z fiszkami możemy mieć 60 nowych i od 0 do 60 powtórek. I tak powtórki wydłużają się potem czasowo.
- Według mnie powtórki są ważniejsze od nowych. Jeśli czujemy, że te 200 powtórek to za dużo, to nie róbmy dzień czy dwa nowych fiszek, to za kilka dni będzie mniej powtórek, można też zmniejszyć ilość nowych. Robiąc na zmianę 42-43 fiszki nowe zapełnimy cały tydzień, robiąc między 30 a 40, spokojnie to co się skumuluje nadrobimy w te tygodnie bez nowych fiszek. To nie wyścigi, a każdy z tym kursem może pracować na swój sposób.
- Ja przy powtórkach mam taką zasadę, że jak przez 2 kolejne dni mam 200 powtórek (równo 200) to oznacza, że pewnie jest ich więcej, więc należy na kilka dni robić mniej nowych fiszek, albo zmniejszyć ilość nowych na dzień. Bo jak z tego materiału co mam, za dużo klikam źle, to warto z tym popracować, a nie dokładać sobie nowych, bo wtedy jak za dużo powtórek jest w kolejce to z opóźnieniem do nas dotrą i nie powtórzymy ich wtedy, kiedy byłby dla tego najlepszy moment.
- Druga moja zasada w oparciu o doświadczenia jest taka, że jak nawet całkiem rozumiem z kontekstu, ale w fiszce jest nowe słowo, to mimo że zrozumiałam, klikam czasem źle, żeby jeszcze raz wróciła do mnie danego dnia i kolejnego. Zwłaszcza na początku kursu można sobie na to pozwolić, jak nie ma jeszcze wielu powtórek. Ale generalnie staram się tak manewrować tym co robię, żeby nowe + powtórki były w sumie poniżej ilości 260, jak się zaczyna nowy dzień, bo wtedy mam pewność, że wszystko wróciło do mnie do powtórki w odpowiednim czasie i nie mam zaległości.
- Te tygodnie bez nowych fiszek też dużo dają, bo to zwykle moment, kiedy już nasz mózg jest trochę przemęczony i przyda mu się taki tydzień tylko z powtórkami.
- Oczywiście poza tym są różne zadania indywidualne i grupowe, za które – jak i za zrobienie minimum 10 fiszek dziennie (nie jest to dużo, prawda?) – są punkty, które zbierają grupy (grupy są maksymalnie do 10 osób, w ramach grupy mamy czat, na którym rozmawiamy o języku i o zadaniach).
- W samych fiszkach główne plusy to dobrze przygotowane audio – normalne tempo, można się z czasem przyzwyczaić faktycznie do rozumienia ze słuchu i nie ma się potem problemu np. z oglądaniem jakiegoś materiału. Porównując z kursami, gdzie początkowe słuchania są zawsze powoli, lektor mówi powoli, a potem chcemy coś posłuchać i okazuje się, że nasza głowa nie nadąża, to tutaj akurat według mnie jest to załatwione dobrze.
- Fiszki, jeśli wprowadzają coś nowego, mają komentarz, czasem dotyczący wymowy, czasem słownictwa, a czasem gramatyki. Dodatkowo możemy zadawać pytania i otrzymujemy dosyć szybko odpowiedź na mini czacie przy każdej fiszce. Jeśli zadaliśmy pytanie – warto kliknąć źle, to wróci kolejnego dnia, a wtedy już zwykle będziemy mieli odpowiedź. Widzimy też pytania innych osób i odpowiedzi na nie, to dodatkowe źródło informacji.
- Ostatni rodzaj fiszek, który się pojawia to fiszki z pytaniami, na które odpowiadamy i uczymy się tworzyć własne wypowiedzi w danym języku. Pierwszą taką wypowiedź sprawdzają i wysyłamy też nagranie, ale do wszystkich można zadawać pytania w komentarzach.
Jedyne czego mi brakuje w aplikacji to możliwość filtrowania fiszek na rozumienie od tych na tłumaczenie, ponieważ jak jestem w sklepie w kolejce to mogłabym klikać te na rozumienie, a głupio powtarzać na głos po lektorze, a znowu powtarzanie tylko w myślach nie daje tego samego efektu.
W mojej aplikacji mam już 4 języki, aktualnie z dwoma pracuję na kursach w 90 dni, jeden mam średnio zaawansowany i 2 przerobione w 90 dni tylko do powtórek, czyli 5 kursów w ramach 4 języków.
Mój plan na ten rok na pracę z tymi kursami i aplikacją Globott jest następujący:
- Włoski – priorytet – za 3 miesiące kończę ten kurs, więc na to muszę poświęcić około godziny dziennie, dopiero po przejściu wszystkich fiszek, gdy już będą TYLKO powtórki zacznę pracować z innymi materiałami, cel na 2021 to B2 pod koniec grudnia.
- Węgierski – tutaj powoli kontynuuję pracę z tymi fiszkami, jest to dla mnie trudniejszy język, zaplanowałam pracę z tym kursem na dużo dłużej niż przewiduje kurs, ale nie jest to żaden problem, ponieważ sama mogę dobrać swoje tempo. Cel to podstawowa komunikacja, może jakieś A2.
- Niemiecki – planuję powoli kontynuować, startowo robiłam te fiszki w AnkiDroid, w zeszłym roku mi je do Globbota przerzucili, więc teraz mogę iść niejako jeszcze raz, tutaj wolnymi chwilami po trochu, najpierw powtórki i ewentualnie dodawać nowe, bo pracuję też z innymi materiałami. Tu mam możliwość pracować nad swoimi mini wypowiedziami z pytań z tej aplikacji z koleżanką od wymiany językowej.
- Portugalski – mimo skończenia portugalskiego w AnkiDroid też mam od nowa w globocie gdzie mam również średnio zaawansowany, w ten od podstaw klikam sobie czasem dla powtórki, natomiast ten średnio zaawansowany będę powoli robiła, a w maju gdy wrócę do webinarów, będę kontynuować też nowe fiszki.
Postanowiłam napisać ten post, ponieważ polecam te kursy, często różne osoby zadają mi różne pytania, zdarza się, że ktoś do mnie pisze na priv i prosi o radę, opinię, ma pytanie, ale obawia się napisać do organizatorów kursu. Będzie mi łatwiej więc kogoś odesłać tutaj do artykułu.
Gdy zaczynałam portugalski to z tekstu pisanego rozumiałam bardzo dużo z moim hiszpańskim, za to jak się odezwali była to totalna magia, bo większość rzeczy wymawia się inaczej niż w hiszpańskim, nawet jeśli napisane jest to samo słowo i oznacza to samo. Za to we włoskim mam właśnie większy problem ze zrozumieniem tekstu pisanego, ale z wymowy się więcej domyślę.
Po rewelacyjnych wynikach z portugalskim od zera na tym kursie, kiedy po 3 miesiącach od razu zaczęłam konwersacje a po pół roku na wyjeździe w Brazylii bez problemu się dogadywałam, to 2 lata temu zrobiłam jeszcze niemiecki, jako „wiecznie początkująca” dla odświeżenia po wielu latach przerwy… A w czasie kwarantanny wzięłam okres próbny z węgierskiego – nie żeby przetestować metodę, ale sam język. Wtedy od razu nie przedłużyłam, ale teraz kontynuuję z nimi ten język, dołączając do kompletu włoski.
I tutaj warto powiedzieć jeszcze o tym, że kurs gwarantuje zwrot kosztów, jeśli ktoś uzna, że nie dało mu to efektów. Nie pytają o powód, można więc przetestować okresem próbnym (tylko 300 pierwszych zdań) albo skorzystać z kursu z gwarancją zwrotu. Oczywiście gdy zwrócimy, tracimy dostęp do fiszek, więc jeśli ktoś korzysta i mu się sprawdza, to zwykle zostawia.
Co mnie jeszcze miło zaskoczyło od strony organizacyjnej? Po pierwsze podczas portugalskiego byłam sama jedna w tym sezonie. Miało to plusy, bo miałam pełną kontrolę nad punktami grupy, ale nie mogłam się z nikim konsultować, wspierać, motywować. Ale organizatorzy wyszli z inicjatywą, że skoro byłam sama, musiałam się mierzyć z zadaniami sama, to dostałam od nich 2h konwersacji z Marlonem, który nagrywał te fiszki. Wykorzystałam to właściwie po roku od zakończenia kursu, bo wcześniej nie miałam kiedy, ale bez problemu to załatwiliśmy.
Kolejną rzeczą, jaką mnie miło zaskoczyli, to podczas kursu średnio zaawansowanego miałam takie 2 tygodnie, kiedy często wypadały mi terminy udziału w webinarach, to native napisał do mnie i ustalił indywidualny termin, podczas którego rozmawialiśmy tylko we dwoje i w taki sposób miałam okazję więcej mówić i nadrobić ten czas, kiedy nie mogłam brać udziału z grupą (choć ta grupa to zwykle było od 2 do 4 osób, więc i tak czas na mówienie w grupie zawsze był).
Ważną informacją jest to, że spotkania te nie są nagrywane, nie są to lekcje tylko rozmowy na różne tematy. Tak więc korzystamy tylko, gdy jesteśmy obecni.
Ostatnia rzecz, która mnie zaskoczyła była przy promocji 50% na kursy od stycznia. Jako że miałam zaczynać włoski, a kupując go w pakiecie, zapłaciłam za niego 75% ceny, to jeszcze różnice tych kolejnych 25% zniżki odesłali mi na konto. Przyszedł mail, że takie pytania ludzie zadawali i że jak coś, to wystarczy podać maila z rejestracji i dane do przelewu – podałam i dostałam. Poza tym siostra autora kursów, która jest niezastąpioną pomocą techniczno–informacyjną, zawsze bardzo cierpliwie odpowiada na wszystkie tematy, choć czasem zastanawiam się, czy nie ma mnie już dosyć .
Relacja z mojego eksperymentu z językiem niderlandzkim: https://jezykowapodroz.pl/pierwsze-koty-za-ploty/
JUŻ DZIŚ MOŻECIE SKORZYSTAĆ W MOJEGO KODU RABATOWEGO
JEZYKOWAPODROZ15
na 15% rabatu na dowolny kurs ze strony Sekrety Poliglotów.
Kursy popularnych języków startują co miesiąc, mniej popularnych co 3 miesiące. Do wyboru mamy kursy podstawowe w 90 dni lub kursy dla średnio zaawansowanych, o których przeczytacie TUTAJ.
Podcasty
Seria bardzo inspirujących podcastów: Sekrety Poliglotów:
Zastanawiam się na zainwestowaniem w jeden z oferowanych kursów, ale po słabych doświadczeniach z platformą Multikurs mam pewne opory. Czy w kursie uczestniczy jakiś tutor, który w razie problemów pomoże grupie? Ewentualnie poprawia błędy? I najważniejsze, czy kurs uwzględnia tematy z gramatyki, czy tylko ogranicza się do fiszek. Ann
Na początek zapytam jaki język bierzesz pod uwagę i czy pytasz o kurs w 90 dni czy ten średnio zaawansowany, bo one się trochę różnią od siebie. Jeśli chodzi o kurs w 90 dni to masz tylko fiszki z całymi zdaniami, przy fiszkach jest komentarz czasem dotyczący słownictwa a czasem gramatyki, ale nie ma typowych lekcji ani materiału gramatycznego do pobrania. Natomiast możesz przy każdej fiszce zadawać pytania w komentarzach do fiszki i uzyskasz bardzo dokładną odpowiedź. Także możesz dopytać o dodatkowe aspekty tam. Są tam też zadania grupowe, ale nie ma lekcji online. W średnio zaawansowanym są webinary 3 razy w tygodniu online po 1h czasu, ale to konwersacje, a nie lekcje, ćwiczysz mówienie, masz poprawki i informacje zwrotne oraz możesz zadać pytania dodatkowe.
Nie korzystałam z kursów Multikursu, mi ta metoda się sprawdziła, dlatego korzystam z kolejnych ich kursów. Nie wiem czy taka odpowiedź jest wystarczająca, jak coś to pisz.
Ogromne dzięki za szybką odpowiedź! 🙂
Trochę mi to rozjaśniło jak działa ten kurs. Planowałam zapisać się na „W 90 dni dookoła norweskiego”.
To poczekaj jeszcze chwilkę, czekam na aktywację mojego kodu rabatowego, którym będę się mogła podzielić. Kod będzie: JEZYKOWAPODROZ15, ale czekam na potwierdzenie kiedy zacznie być aktywny, da i 15% rabatu na wszystkie ich kursy. Też rozważam jeszcze jakiś skandynawski z nimi, ale jeszcze nie podjęłam decyzji który język.
Kod jest aktywowany, możesz wpisać JEZYKOWAPODROZ15 a cena kursu obniży się o 15%
Powodzenia w nauce!!!
Ach, dzięki wielkie za świetną nowinę! Dopiero rano zobaczyłam Twojego maila 🙂 Całe szczęście, że przez cały tydzień nie miałam czasu się tym zająć 🙂
Dam znać jak wrażenia po kursie 😉
Daj znać koniecznie, też będę myślała jeszcze nad jakimś skandynawskim, a teraz kurs w 90 dni startuje chyba we wtorek 6.04 więc do poniedziałku są zapisy. Powodzenia!
Dzień dobry, bardzo dziękuję za wpis.
Chciałabym zapytać czy stary kod stąd jeszcze jest aktywny?
Mam jeszcze pytanie, czy uważa pani, czy kurs „90 dni dookoła włoskiego” pomoże mi się przygotować do poziomu A2/B1?
Mam czas do grudnia aby nauczyć się włoskiego do tego właśnie poziomu (studia) I nie jestem pewna czy jestem w stanie go osiągnąć – gramtycznie także – na taki właśnie poziom, jak gwarantuje sama strona i kurs.
Boję się inwestować tak duże pieniądze, bo mimo zwrotu w razie czego, nie będę miała czasu na rozpoczęcie czegoś innego.
Jeszcze raz dziękuję za wpis!
Dzień dobry, kod jest nadal aktualny.
W 3 miesiące tylko z kursem nie opanujesz kompleksowo do końca A2, komunikacyjnie będzie to właśnie A2/B1, ale Twój cel jest możliwy do zrealizowania, zwłaszcza jeśli to na studia a nie na egzamin.
Postaram Ci się podać tutaj propozycję rozwiązania, mam nadzieję, że pomoże.
Zacznij kurs jak najszybciej, pierwszy tydzień jest organizacyjny, więc kupując dziś od jutra nauka jest od przyszłego wtorku, ale możesz poprosić w uwagach do zamówienia powołując się na rozmowę ze mną, aby dodali datę rozpoczęcia kursu 19.07 żebyś od jutra miała już naukę, dołączą Cię do grupy po prostu, a i tak wszystko startuje jutro. Najpierw koniecznie przeczytaj wszelkie instrukcje które pojawią się w aplikacji, żeby z rozpędu nie wprowadzić złych nawyków na samym początku. Przez pierwsze 3 tygodnie absolutnie nic nie notuj ani nie powtarzaj na głos. Słuchaj dużo piosenek, możesz włączyć też w tle prac domowych radio po włosku: https://ascoltareradio.com/ – dostępne online.
Dużo słuchaj i w Twoim przypadku nie zmniejszaj limitów fiszek, będziesz robiła 5 dni po 60 nowych i od 2-3 dnia dojdą powtórki, a potem 2 dni same powtórki, tak 2 tygodnie, a 3ci tydzień jest na powtórki, w kolejnym zaczną się inne fiszki, tam (ale tylko z tych nowych fiszek) zaczniesz tłumaczyć i powtarzać na głos, w powtórkach będą wymieszane z tymi na rozumienie ale te tylko nadal słuchasz. Robiąc ten drugi rodzaj fiszek, jak są jako nowe, nic nie notuj, staraj się pierwszy raz nawet jak będzie dobrze kliknąć że źle, to bardziej utrwalisz, za drugim razem już realnie oceniaj jak wróci. Jak fiszki na tłumaczenie zaczną wracać w kolejnych dniach i będą jakieś co ze sobą Ci się mieszają to zapisz sobie, ale całe zdanie, a nie tylko 1 słowo, żebyś mogła sobie na to spojrzeć w między czasie, tylko bez odsłuchania najpierw audio nie powtarzaj, tylko wzrokowo z kartki póki co czasem. Jak będzie kolejny raz i przetłumaczysz właściwie – skreślaj z listy.
W 3 tygodniu nauki – zanim zaczniesz mówić przeklikaj zakładki w kategorii wymowa na https://wloski.ang.pl/gramatyka – tam na górze są różne zestawienia głosek i są do odsłuchania, tam masz też opcję wysłuchania, ale jeszcze nie powtarzaj, możesz sobie przez to przejść powtarzając w 5tym tygodniu nauki.
Potem w trakcie dalszej nauki, gdy pojawi się problem z jakimś słowem z jego wymową wejdź na: https://pl.forvo.com/languages/it/ i tam poza tym że możesz sobie losowo słówka przeglądać z tych kategorii ze strony głównej to możesz wpisać słowo i odsłuchać kilku rodzimych użytkowników.
W okolicy 5-6 tygodnia możesz sobie przejrzeć: https://wloski.ang.pl/gramatyka/czasownik/pytania_i_przeczenia a następnie zrobić 3 ćwiczenia interaktywne które są poniżej,
Normalnie radziłabym te elementy gramatyczne po 12 tygodniach kursu, ale ty trochę nie masz czasu. Więc w okolicy 7-8 tygodnia w tej zakładce: https://wloski.ang.pl/gramatyka/czasy doczytaj, posłuchaj i zrób ćwiczenia z 3 pierwszych czyli teraźniejszy, przeszły dokonany i niedokonany.
Masz jeszcze kategorie: https://wloski.ang.pl/gramatyka/czesci_mowy i tam na pewno rodzajnik, rzeczownik i czasownik możesz sobie już nawet 5-6 tydzień przejrzeć w weekendy jak będą same powtórki. A pozostałe kategorie na spokojnie już na sam koniec 9-12 tydzień.
Pod koniec kursu będą fiszki z pytaniami, na które sobie budujesz odpowiedzi, w razie wątpliwości i pytań zawsze używaj komentarzy przy fiszce, tam Ci odpowiedzą osoby od tego języka. Jak się zaczną rób regularnie po 3 dziennie tak jak będzie dawała aplikacja, a po 12 tygodniach kontynuuj powtórki i te pytania i odpowiedzi jeszcze do tego grudnia. A równolegle Przejrzyj z tego: https://wloski.ang.pl/gramatyka/spis-tresci – te kategorie które pominęłaś wcześniej lub to co chcesz powtórzyć.
W między czasie do słuchania polecam 2 kanały na youtube: https://youtu.be/jXOaghj0-4g oraz https://youtu.be/wAi8wlz2xA8 – to możesz powoli słuchać ale nie mówić przy tym i zawsze takie dodatkowe rzeczy jak już danego dnia wszystkie fiszki zrobione, chyba że słuchasz w tle prac domowych, ale kurs musi być nadrzędny.
A po 12 tygodniach kursu szukaj kanałów tego typu: https://youtu.be/Bu-oIak-Ma4 gdzie uczą włoskiego od podstaw ale już po włosku.
W tych pytaniach do odpowiedzi z kursu będą już jakieś konwersacyjne tematy, ale po tych 12 tygodniach zastanów się też jakie tematy Tobie będą potrzebne, jakie sytuacje na początku studiów możesz potrzebować i po prostu sobie opracuj słownictwo i układaj z tym zdania, wrzucaj słowa do forvo a potem całe zdanie do google żeby translator Ci przeczytał i rozbuduj w ten sposób swoje słownictwo o to co Tobie jest potrzebne.
Oczywiście słuchanie włoskiej muzyki, radia jak najbardziej do końca, już w listopadzie czy grudniu możesz zacząć oglądać firmy po włosku na jakimś streemingu typu netflix gdzie można zmieniać języki – czasem żeby było więcej trzeba zmienić język aplikacji na włoski.
Fajnie jakbyś jak już się będziesz czuła na siłach zmień ustawienia telefonu na włoski, to takie małe ruchy ale na pewno pomogą.
W Twojej sytuacji ja osobiście wzięłabym jeszcze ze 2-3 lekcje z doświadczonym lektorem, który na 1 spotkaniu tuż po zakończeniu kursu podpowie po krótkiej rozmowie nad czym warto popracować, na drugim odpowie na pytania i wątpliwości z samodzielnej nauki, a na trzecim podsumowująco porozmawia moderując tematy jakie możesz potrzebować na samym początku studiów.
Życzę powodzenia w nauce,
Nina
Hej! Czy po kursie 90 dni będę w stanie, oczywiście zakładając, że się przyłożyłem, rozpocząć kurs średniozaawansowany? Pozdrawiam!
Tak, jeśli robisz sumiennie powtórki, a na koniec opracowujesz sam teksty mini wysp – jako ostatnie fiszki to dasz radę. Zaczniesz od wysłania po kolei tych przygotowanych mini wysp do sprawdzenia i to będziesz ćwiczyć na pierwszych webinarach.
Czy kurs angielskiego jest warty do zrobienia? Jakieś podstawy mam na pewno,czy jest sens zapisywania sie na podstawy angielskiego czy lepiej od razu na sredniozaawansowany? Czy po tym kursie będe potrafiła się dogadać za granicą na wakacjach?
Musisz sobie odpowiedzieć na pytanie czy potrafisz poprowadzić już krótką rozmowę tak na 5-10 minut z kimś po angielsku? Jeśli tak (nawet jeśli z błędami) to możesz zacząć poziom średnio zaawansowany, jeśli jednak nie to odpowiedz na pytanie czy znasz czasy podstawowe czasy przeszły, teraźniejszy i przyszły w formie prostej i ciągłej, czasowniki modalne i podstawowe słownictwo z poziomu A1 – jeśli tak możesz sprawdzić średnio zaawansowany i powoli trenować mówienie już na kursie. Jeśli jednak masz braki w podstawowych czasach to warto zrobić podstawowy. Ja miałam niemiecki 3 lata w liceum, potem po kilku latach pół roku od zera na kursie językowym i po 4 latach od tego momentu postanowiłam tu zrobić dla odświeżenia. Kurs podstawowy nawet jak masz jakieś podstawy fajnie porządkuje i automatyzuje wiedzę na przykładach, często już kurs podstawowy pomoże na wyjazdach w podstawowych sytuacjach. Kurs średnio zaawansowany to już wchodzi potoczny język codzienny, rozwinięte struktury i opiera się w dużej mierze na konwersacjach. W razie dodatkowych pytań pisz śmiało. W tym roku ostatni kurs startuje dziś, ale da się jeszcze do niego dołączyć. Kolejny wystartuje 10 stycznia.
Nie miesza Ci się hiszpański z portugalskim? Uczę się hiszpańskiego 3 rok w szkole językowej myślę o portugalskim w 90 dni ale zastanawiam się czy mi się nie pomiesza
Nie, ale mój hiszpański zaczynając portugalski był na poziomie C1.
Hej. Jestem beztalenciem językowym i w wymowie i w zapamiętywaniu słówek. Zastanawiam się, czy ta metoda mi pomoże.
Hej,
podejmij wyzwanie, gwarantują zwrot kosztów jeśli nie będziesz zadowolona i uznasz, że jednak to nie dla Ciebie. Problem w tym, że właśnie nie powinno się zapamiętywać słówek, musimy się nauczyć najpierw rozumieć podstawowe zdania, nie mówić od razu, aby głowie nie dostarczać też złych wzorców, postępując zgodnie z metodą, masz szansę, możesz skorzystać z mojego kodu rabatowego, trzeba się starać znaleźć dla siebie metodę.
Przyjmuję zasadę że nie ma czegoś takiego jak talent do języków, są tylko nieodpowiednie metody,
Powodzenia!
Witam, uczyłam się dwa lata hiszpańskiego w szkole językowej i doszłam do poziomu A2/B1. Zastanawiam się nad kursem dla średniozaawansowanych. Czy ten kurs będzie dla mnie odpowiedni? Jeśli będę uczyła się na nim rzetelnie przez rok, to do jakiego poziomu będę w stanie dojść?
Hej, po takim zwykłym kursie jak doszłaś do tego poziomu to spokojnie możesz iść na średnio zaawansowany, komunikacyjnie masz szansę dojść do mocniejszego B2, bo poziomy C to już dużo więcej różnorodnej pracy. Jednak pamiętaj że kurs nie przygotowuje to egzaminów, rozwija umiejętności komunikacyjne, język codzienny i użytkowy, fiszki są różnorodne, a do tego webinary konwersacyjne bardzo dużo dają, ale nie będzie w nim uzupełniania gramatyki, czytania długich tekstów, rozwijasz głównie rozumienie i mówienie. W razie co możesz skorzystać ze zniżki na 15% JEZYKOWAPODROZ15. Powodzenia!
Dziękuję bardzo za pomoc 🙂 Właśnie zapisałam się na kurs. Na razie na 3 miesiące, ale mam nadzieję że wytrwam cały rok.
Witaj czy kod promocyjny wciąż działa?
Pozdrawiam!
Kod na kursy Sekrety poliglotów cały czas działa 🙂
Możesz opisać dokładnie kurs dla średniozaawansowanych?
Kurs średnio zaawansowany obecnie polega na pracy z fiszkami – 250 nowych fiszek w tygodniu z maksymalnym dziennym limitem do 60 nowych i do 200 powtórek. Dodatkowo można wysyłać teksty do sprawdzenia. Fiszki mocno automatyzują kolejne zagadnienia wprowadzane stopniowo w fiszkach, dbają o system powtórek. Można skorzystać z kodu JEZYKOWAPODROZ15
Cześć, wykupiłam na razie tygodniowy kurs języka ukraińskiego. Czy na próbnym kursie są okrojone opcje? Na razie pracuję jedynie z fiszkami.
To po prostu pierwszy tydzień kursu, nie jest nic okrojone, obecnie jest nowa formuła kursu i już nie ma okresu próbnego, można wziąć miesiąc na próbę.
Cześć!
Świetny materiał. Uważasz, że można się nauczyć języka angielskiego bardzo dobrze? Żeby się dogadać np. na wakacjach?
Zależy co uważasz za bardzo dobrze. Te kursy nie pomogą w zdaniu egzaminu tuż po bez dodatkowej pracy własnej, ale sam podstawowy pomoże na pewno wakacyjnie. Ja 1,5 roku temu kupiłam mamie podstawowy, nigdy nie miała kontaktu, no i byliśmy w Stanach jeszcze zanim skończyła to podstawowe rzeczy ogarniała, dużo rozumiała, ale nieśmiało podchodziła do mówienia, zwłaszcza gdy miała mnie i moją siostrę obok i nie musiała. Tak się wkręciła że robi teraz średniozaawansowany, także śmiało mogę powiedzieć że wiek też nie robi różnicy w nauce z tych kursów. Zerknij na post opisujący zmiany w kursie w nowej formule https://jezykowapodroz.pl/nowa_formula/ – dodane dialogi mocno rozbudowały temat, no i nic nie ryzykujesz, bo jak Ci się nie spodoba to możesz napisać do nich na info@elemelingua.com i powiedzieć że chcesz zrezygnować, zwrócą pełną kwotę i nie ma znaczenia czy zrezygnujesz w 1 czy 4 miesiącu. Polecę Ci jeszcze ten artykuł: https://jezykowapodroz.pl/pierwsze-koty-za-ploty/ to był mój eksperyment z Niderlandzkim, nie było jeszcze wtedy dialogów, będę robiła analogiczny test z francuskiego lub norweskiego to opiszę zapewne za jakiś czas. W razie pytań pisz śmiało