Jak podejść do ekonomicznego zaplanowania wyjazdu na własną rękę? Przede wszystkim wybór kierunku, który po pierwsze może być związane z naszymi marzeniami, po drugie z możliwościami finansowymi a po trzecie z okazjami i promocjami.

Wybierając kierunek wg marzeń tu musimy wszystko inne dostosować do celu podróży, przewidzieć budżet, zaplanować zebranie środków, zaplanować wyjazd i realizować. 

Jeśli kierujemy się możliwościami finansowymi, warto przejrzeć oferty biur, a następnie na 99% mamy szansę dany wyjazd zorganizować na własną rękę taniej.

Kierując się ofertami i promocjami możemy skorzystać ze strony skyscanner (grafika powyżej), gdzie można wybrać kierunek „wszędzie” i możemy określić interesujące nas parametry, a następnie obserwować gdzie loty będą najtańsze. 

WAŻNE: zawsze szukaj lotów w trybie incognito przeglądarki internetowej, aby wyszukiwarki nie korzystały z plików cookie z poprzednich wyszukań.

Kolejny etap to wyszukanie noclegu, tutaj cena zależy od standardu noclegu oraz wyżywienia czy lokalizacji. Jeśli chcemy ekonomiczny nocleg to nastawiajmy się na własne wyżywienie lub ewentualnie śniadanie w hotelu. Nocleg nie koniecznie w centrum, blisko ważnego miejsca – ale warto sprawdzić ile nas będą kosztowały dojazdy i czy łącznie to faktycznie wyjdzie taniej? Osobiście korzystam zwykle z portalu booking.com.

Musimy jeszcze przewidzieć budżet na jedzenie, transport, jakieś atrakcje – punkty programu, wejścia, oraz wydatki własne.

W obecnych czasach jest możliwe „upolowanie” lotu w zakresie Europy poniżej 50 zł w jedną stronę. Takie okazje zwykle trafiają się na stronach linii, ponieważ wszystkie strony pośredniczące mają dodatkowo jeszcze opłaty manipulacyjne. 

Zakładając nieco większy budżet 200 zł na lot, jest to możliwe do wykonania. Cena noclegu zależy od ilości osób w pokoju czy też warunków, ale biorąc opcję bez wyżywienia, nie w centrum (ale z dobrym połączeniem, aby nie dopłacać za dojazdy w miejsca, które nas interesują) można przyjąć, że 1 osobowy pokój to około 100 zł za noc. Kalkulując własne wyżywienie i nie planując stołowania się w restauracjach zakładam zwykle 50 zł na dobę w przeliczeniu na daną walutę. Zakładając więc 4 dni i 3 noce mamy: 200 zł lot + 300 zł nocleg + 200 zł jedzenie = 700 zł, do tego trzeba się zastanowić co chcemy zwiedzić i jak tam dojedziemy. Zakładając z górką na transport, wejścia i jakieś własne drobne wydatki bez szaleństwa możemy w granicach 1000 zł zorganizować City-break w Europie np. wyjeżdżając w czwartek rano i wracając w niedzielę wieczorem. Mamy więc średnio 250 zł na dzień, a często jadąc nad polskie morze latem wydajemy więcej na dobę licząc zakwaterowanie, jedzenie i dodatkowe wydatki.

Policzmy wyjazd na 2 osoby na tydzień czasu od poniedziałku rano do nd wieczorem. Zakładając 2 przeloty nawet nieco droższe – bo np. z dokupionym jednym większym bagażem do nadania – łącznie 500 zł. Pokoje dwuosobowe w przeliczeniu na 1 osobę zawsze wychodzą taniej, przeglądając przykładowe terminy np. dla Barcelony, gdzie taka cena lotu jest jak najbardziej realna wynosi w większości między 750 a 900 zł, przyjmijmy wybór za 800 zł. Do tego wyżywienie na 2 osoby na 7 dni zakładając przy tygodniowym pobycie z 1 czy 2 wizyty w restauracji załóżmy nie 700 a 900 zł. To mamy już: 500 zł loty + 800 zł noclegi + 900 zł jedzenie = 2200 zł / 2 osoby = 1100 zł na osobę. Do tego musimy doliczyć transport, zwiedzanie i dodatkowe wydatki – zakładając podobnie jak poprzednio 100 zł na pełną dobę czyli doliczając 600 zł za osobę, mamy 1700 zł – średnia na 1 dzień niecałe 243 zł na 1 osobę. Jest to kwota, którą spokojnie odpowiednim planowaniem można by zbić poniżej 1500 zł. Ja dawałam radę wiele razy w pojedynkę planować tygodniowych wypad w okolicy budżetu 1500 zł. 

Co jeszcze jest sprzymierzeńcem taniego wyjazdu? Rozeznanie w dniach i godzinach, kiedy niektóre muzea, miejsca turystyczne są udostępniane dla turystów za darmo. Większość miejsc ma takie dni, często nawet regularnie co tydzień. Miałam okazję wiele razy korzystać z takich opcji w znanych miejscach, w których standardowo wejście kosztuje dosyć dużą kwotę. Drugim sprzymierzeńcem są wszelkiego rodzaju free tour, które są w wielu miejscach turystycznych prowadzone w różnych językach i można skorzystać z profesjonalnego przewodnika dając jedynie na koniec wycieczki napiwek wg uznania (zwykło się dawać w nominałach papierkowych, w zależności od ilości osób łącznie uczestniczących, ale na pewno jest to zawsze niższa kwota niż standardowe oficjalne wynajęcie przewodnika).

A Wy jakie macie rady dotyczące taniej organizacji wyjazdu? Macie jakieś ulubione wyszukiwarki lotów, noclegów, atrakcji, które pomagają Wam w takim planowaniu i nigdy Was nie zawiodły? A może jeszcze dodalibyście do tego jakieś dodatkowe rady?