Nauka języka opiera się przede wszystkim na powtórkach. Nikt nie nauczy się dużej partii materiału mając z tym kontakt tylko jeden raz i nie wracając do tego już nigdy więcej. Oczywiście potrzebujemy do tego kilku składników:

  • odpowiednio dobrany materiał z przykładami użycia,
  • wielokrotne pojawianie się danych słów i konstrukcji w różnych kontekstach,
  • plan na powtarzanie materiału.

Przyjrzyjmy się małemu dziecku, które uczy się mówić, ono także słyszy najpierw wiele razy te same słowa, powoli zaczyna je rozumieć, kojarzyć z osobami, przedmiotami, następnie zaczyna je wypowiadać. Odnosi się to do każdej dziedziny życia od mówienia, przez lekcje matematyki, historii, przygotowanie do egzaminu na prawo jazdy, po naukę gry na instrumencie. Wszystko opiera się na ćwiczeniu i powtórkach tych samych czynności czy też tego samego materiału.

Po pierwsze nasz mózg musi coś zauważyć. Często słysząc coś jeden raz, szybko wypada nam to z głowy, ponieważ z niczym nam się nie kojarzy, nasz mózg w obecnych czasach otrzymuje tyle bodźców, że nie wszystkie uznaje za równie ważne do zapamiętania i zatrzymania w głowie.

Z pomocą przychodzą nam tutaj aplikacje językowe. Wielu poliglotów poleca Aplikację AnkiDroid, która pozwala na tworzenie własnych fiszek i ustawianie parametrów powtórek. Podobnie działają gotowe już kursy Sumermemo. Możemy też skorzystać z aplikacji typu Memrise, gdzie pracując na komputerze możemy tworzyć również własne materiały. 

W ostatnich czasach popularną aplikacją jest również quizlet, który owszem – polecam, ale do bieżącej nauki partii materiału po raz pierwszy, dba o zapamiętanie poprzez kilkukrotne powtórki w czasie jednej sesji, ale nie w dłuższej perspektywie czasu. Tutaj ważny będzie System Spaced Repetition czyli interwały czasu, które się zwiększają stopniowo w celu lepszego zapamiętania materiału na dłużej.

Nie koniecznie musimy sięgać po materiały elektroniczne. Ja osobiście bardzo lubię papierowe materiały, książki, czy też fiszki. 

Przewagą fiszek jest łatwość sotrowania materiału na łatwy, trudniejszy i bardzo trudny i powracanie do pojedynczych zagadnień dostosowując częstotliwość powtórek do potrzeb trudności danej patrii materiału. 

W moich zbiorach mam fiszki 3 wydawnictw: Cztery głowy – fiszki.pl, Edgard oraz Pons. Lubię także przygotowywać własne fiszki w oparciu o aktualnie poznawany materiał.

Można także skorzystać z gotowych rozwiązań, które niejako za nas planują nam zarówno naukę nowego materiału jak i powtórki. Tutaj ja korzystam z 2 materiałów: seria 365 z wydawnictwa Preston Publishing oraz seria Czas na… z wydawnictwa Edgard. 

Lubię też pracować metodą tłumaczeniową z serią „…w tłumaczeniach” zarówno ze słownictwem jak i z gramatyką. Tylko wtedy przepisuję sobie dla mnie ważniejsze zdania do zeszytu i pilnuję powtórek tego materiału na własną rękę, ponieważ nie zawsze mam czas przygotowywać papierowe fiszki czy wprowadzać materiał do aplikacji.

A wy jak dbacie o powtórki swojego materiału? Co jest dla Was ważniejsze: nowe zagadnienia czy regularne powtórki dotychczasowego materiału? Jakie są Wasze metody i złote rady dla innych?